Samoczyszcząca się szyba wydaje się spełnieniem marzeń gospodyń i gospodarzy domowych. To brak konieczności spędzania czasu na żmudnym polerowaniu i czyszczeniu okien. To zaoszczędzonych kilka godzin miesięcznie, a w skali roku nawet kilka dni w zależności od tego, ile okien jest do umycia. Zaraz, zaraz, ale czy faktycznie tak jest? Czy nadszedł czas, że płyn do mycia szyb, szmatka lub myjka pójdą w kąt i już nigdy nie trzeba będzie po nie sięgać? I tak, i nie.
Samoczyszczące się szyby – magiczna technologia?
Wbrew pozorom, samoczyszczące się rzeczy nie są pieśnią przyszłości, one otaczają nas już teraz. Na koniec mycia samochodu w myjni, lakier pokrywamy specjalnym środkiem ochronnym, będącym warstwą ułatwiającą spływanie kroplom wody. Impregnując buty i ubrania pokrywamy je sprayem wytwarzającym samoczyszczącą warstwę ochronną.
Nawet niektóre narzędzia budowlane pokrywane są warstwami, ułatwiającymi utrzymanie narzędzi w czystości. Dlaczego by więc podobnego efektu nie zastosować do szyb?
Samoczyszczące się okna są pokryte specjalną powłoką, która może być różna w zależności od użytej technologii, ale ogólna zasada jest podobna i opiera się na dwóch zjawiskach:
- Fotokatalizy – zjawiska sprawiającego, że zanieczyszczenia organiczne ulegają rozkładowi w kontakcie z promieniowaniem UV. Rozłożone zanieczyszczenia są łatwiejsze do usunięcia.
- Efektu hydrofilowego – właściwości powłoki ułatwiającej spływanie kropli deszczu wraz z zanieczyszczeniami. Woda nie tworzy kropel, które wysychałyby na powierzchni szyby, pozostawiając brudne ślady i zacieki.
W połączeniu oba te zjawiska sprawiają, że brud sam spływa z okien i nie zatrzymuje się na szybach. A przynajmniej w pewnej części. Nie jest to bowiem rozwiązanie całkowicie skuteczne, jednak przydatne, zwłaszcza tam, gdzie jest duża liczba okien do częstego mycia.
Dzięki szybom samoczyszczącym można zmniejszyć liczbę myć do 1-2 razy w roku. Wystarczy szybkie przetarcie środkiem czyszczącym i po problemie.
Ograniczeniem tego rozwiązania jest fakt, że aby powłoka zadziałała, konieczna jest obecność wody, która spłukuje zanieczyszczenia. Dlatego powłoka dobrze poradzi sobie z zewnętrzną stroną okien, ale już nie z wewnętrzną. Na szczęście od wewnątrz okna brudzą się mniej, o ile ich nie dotykamy.
Czy okna samoczyszczące to dobre rozwiązanie?
Technologia łatwiejszego utrzymywania powierzchni w czystości jest znana i stosowana w różnych dziedzinach życia i – zazwyczaj – sprawdza się bardzo dobrze. Samoczyszczące się szyby to rozwiązanie idealne do budynków, w których jest dużo okien, szyby mają dużą powierzchnię, a dostęp do nich jest utrudniony, przez co częste mycie jest niewygodne i czasochłonne.
Wymiana okien na nowe tylko po to, by miały powłokę samoczyszczącą jest raczej nieopłacalna, jednak jeżeli planujesz zmieniać okna lub jesteś w trakcie budowy albo remontu, to zdecydowanie warto wziąć pod uwagę tę technologię. Tym bardziej że dodatkowe koszty przy produkcji okien nie są duże, a taka szyba nie traci nic na przejrzystości i swoich właściwościach fizycznych oraz izolacyjnych.
Jeżeli nie planujesz w najbliższej przyszłości wymiany okien, to dobra wiadomość jest taka, że istnieją na rynku spraye do szyb o właściwościach hydrofobowych, czyli odpychających wodę i zabezpieczających okno przed zabrudzeniem. Środki te działają na nieco innej zasadzie, ale pomagają utrzymać w czystości powierzchnię okna. I chociaż nie jest to rozwiązanie tak dobre, jak powłoka samoczyszcząca, to i tak skutecznie zmniejsza ilość brudu osadzającego się na oknie.